Czy depresję można odziedziczyć?

W dzisiejszych czasach coraz więcej ludzi decyduje się na odwiedzenie gabinetu psychologicznego. Świadomość na temat chorób i zaburzeń stale rośnie, dzięki temu wiele osób decyduje się na zawalczenie o własne zdrowie i życie. Depresja jest jedną z najpoważniejszych chorób psychicznych. Jeżeli podejrzewasz ją u siebie lub została ona rozpoznana przez specjalistę, być może zastanawiasz się: Czy jest to choroba dziedziczna?

 

Depresja jako choroba dziedziczna? Tak czy nie?

Na temat tego, czy depresja to choroba dziedziczna, trwa wiele sporów. Jednakże odpowiedź brzmi: nie. Depresja nie jest chorobą dziedziczną, chociaż generuje większe ryzyko zachorowania u osób połączonych genami. Jeżeli jesteś rodzicem chorującym na depresję, to istnieje od 15% do 30% szans, że Twoje dziecko będzie bardziej podatne na tę dolegliwość. Predyspozycja do zmieszczenia się w tym przedziale jest zwiększona, gdy ww rodzinie choruje więcej osób, np. matka oraz dziadek. Nie jest to jednak warunek konieczny. Na depresję może zachorować każdy, niezależnie od osób chorych w rodzinie. Depresja rodzica może jednak wpłynąć na dziedziczenie psychologiczne. Chora mama lub tata zwykle przekazują dziecku mniej ciepła oraz zaburzone wzorce, a ono (ucząc się ich) staje się bardziej podatne na podobne zachowania w przyszłości.

 

Skąd się bierze depresja?

Depresję może wywołać naprawdę wiele powodów i u każdego jest to bardzo indywidualna sprawa. Wyróżnia się czynniki stresogenne: fizyczne, psychiczne i społeczno-kulturowe, których zaburzenie może prowadzić do choroby. Za konieczność leczenia depresji mogą odpowiadać: ból po utracie bliskiej osoby, bycie narażonym na ciągły stres, problemy ze zdrowiem fizycznym, chroniczne przemęczenie, kłopoty finansowe, trudności w budowaniu relacji z innymi ludźmi (a co za tym idzie — samotność), nieodnalezienie się w sytuacji życiowej, zbyt duże oczekiwania. Umiejętność radzenia sobie z tymi czynnikami kształtuje się już w dzieciństwie za pomocą prawidłowych relacji z rodzicami. Jeżeli są one zaburzone, to niestety jako dorosły już człowiek możesz nie mieć zdolności, by stawić czoła problemom. Ból i smutek nie muszą świadczyć o depresji, jednakże utrzymywanie się pogorszonego stanu psychicznego i nieradzenie sobie z nim — jak najbardziej. Pamiętaj, by nie bagatelizować swoich uczuć i w przypadku jakichkolwiek wątpliwości skorzystać z pomocy doświadczonego psychologa.

samotna kobieta siedząca na podłodze